Firma - Fałszywe dziwki [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki] Wykonawca: Firma Album: Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Data wydania: 2008-10-08 Gatunek: Rap, Polski RapKfP6.
kabel_123@w... zapytał(a) o 23:00 Gdzie Kupi koszulke FIRMY Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad GDZIE 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi smutny anioł odpowiedział(a) o 23:03 nie wiem czy cos takeigo mi sie ze naj sposobem bylby projekt własny i wydruk naprasowywanki w kazdym dobtrym ksero ci to zrobia 0 0 kabel_123@w... odpowiedział(a) o 23:06 TYLKO mOJ KOLEGA MA TAKA KOSZULKE A NIECHCE MI POWIEDZIEC Z KAD JA MA ;/ 0 0 kabel_123@w... odpowiedział(a) o 23:10 Okey dzieki juz mam stronke Kupiłem 0 0 RzOdKiEVV odpowiedział(a) o 21:38 Wydaje mi sie ze z firmy PROSTO 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lubKup teraz: Firma - Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad CD za 400,00 zł i odbierz w mieście Warszawa. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów.
SearchHomeLocal RadioRecentsTrendingMusicSportsNews & TalkPodcastsBy LocationBy LanguageSign InSign UpDownload AppPrzeciwko kurestwu i upadkowi zasadStations that play FirmaFirma De ShitmeisterFandamp;V Combinatie - Fandamp;V CombinatieRadio Kokue PotyTetaguape Maitei ha PuraheiRadio MixerSanta Fe, ArgentinaCapitalImparableCIMIENTO FIRME RADIOFundamentados En la VerdadSee MoreSongsPo Tej Samej StronieFirmaPrzeciwko Kurestwu I Upadkowi ZasadFirmaWyprawa Nocna IIIFirmaFałszywe DziwkiFirmaChcesz czy nieFirmaBrat IIFirmaPowiedz Im, Ze...FirmaKróla Kraka GródFirmaIdê Band¹, Lece LukiemFirmaNie Tak Powinno BycFirmaGdy Zycie Doswiadcza To O Wene Nie TrudnoFirmaUliczne BrzmienieFirmaZamieszanie RosnieFirmaNie Nudz SieFirmaZamias Szukac Podzialów Lepiej Sie JednoczycFirmaReprezentuje JP IIFirmaBrat II (Remix)FirmaUliczne Dramaty (Bonus Track) (feat. Berezin)FirmaListen online to Firma - Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad and find out more about its history, critical reception, and meaning. Playing via Spotify Playing via YouTube Playback options
Firma, Hemp Gru Watch: New Singing Lesson Videos Can Make Anyone A Great Singer Hg WWA I Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask Wdz znów gości w twoich snach, fakt Masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) I gryziesz piach Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy I wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa Hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady I serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad I wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak I haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy Tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze I tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź I bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś Czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę Prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję I ich układy Słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? Małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam Become A Better Singer In Only 30 Days, With Easy Video Lessons! Written by: Pawel Ryszard Mikolajuw, Maciej Bilka, Robert Adam Darkowski, Marcin Gutkowski, Tadeusz Polkowski, Krzysztof Romanik, Roman Lachowolski, Piotr Opoka, Roman Pawel Lachowolski Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
Kup teraz: Firma - Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad CD za 300,00 zł i odbierz w mieście Warszawa . Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Hg WWA I Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask Wdz znów gości w twoich snach, fakt Masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) I gryziesz piach Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy I wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa Hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady I serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad I wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak I haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy Tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze I tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź I bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać To przeciwko kurestwu I upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś Czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę Prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję I ich układy Słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? Małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz samWriter/s: Pawel Ryszard Mikolajuw, Maciej Bilka, Robert Adam Darkowski, Marcin Gutkowski, Tadeusz Polkowski, Krzysztof Romanik, Roman Lachowolski, Piotr Opoka, Roman Pawel Lachowolski On our way to 200.000 Subscribers - BuddaGang Lets Get It ‼️☘️BEST CBD ON MARKET : https://realcannabis.pl/ ☘️☘️-10% WITH CODE : BUDDA ☘️Cooperation / Współp Rockol Testi Firma Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad Testi | Testi Firma | Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad Testo Testo della canzone Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad (Firma), tratta dall'album Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Testo non autorizzato Purtroppo non siamo autorizzati a mostrare questo testo. CreditsLyrics powered by musiXmatch Link Disclaimer: i testi sono forniti da Musixmatch. Per richieste di variazioni o rimozioni è possibile contattare direttamente Musixmatch nel caso tu sia un artista o un publisher. Testi di Firma Elenco artisti Altre canzoni dell'album © 2022 Riproduzione riservata. Policy uso immagini Rockol Utilizza solo immagini e fotografie rese disponibili a fini promozionali (“for press use”) da case discografiche, agenti di artisti e uffici stampa. Usa le immagini per finalità di critica ed esercizio del diritto di cronaca, in modalità degradata conforme alle prescrizioni della legge sul diritto d'autore, utilizzate ad esclusivo corredo dei propri contenuti informativi. Accetta solo fotografie non esclusive, destinate a utilizzo su testate e, in generale, quelle libere da diritti. Pubblica immagini fotografiche dal vivo concesse in utilizzo da fotografi dei quali viene riportato il copyright. È disponibile a corrispondere all'avente diritto un equo compenso in caso di pubblicazione di fotografie il cui autore sia, all'atto della pubblicazione, ignoto. Segnalazioni Vogliate segnalarci immediatamente la eventuali presenza di immagini non rientranti nelle fattispecie di cui sopra, per una nostra rapida valutazione e, ove confermato l’improprio utilizzo, per una immediata rimozione.Listen online to Firma - Przeciwko Kurestwu i Upadkowi Zasad and see which albums it appears on. Scrobble songs and get recommendations on other tracks and artists.[Zwrotka 1: Wilku] HG WWA i Firma KRK, tak Jeden mach uzależnia jak crack rap To nie dla sosu nie dla braw, patrz Oceń sam kto daje lak, od kogo bije blask WDZ znów gości w twoich snach, fakt Masz kolejny takt, kolejny track nie idzie w las Kończy się twój czas, pozostajesz bez szans Pytań brak, jesteś sobą lub kogoś grasz To nasz świat, przeciw kurestwu pakt Śmierć konfidentom, bez litości dla tych szmat Surowej prawdy smak poczuje każdy wack Ruszymy na znak (bach) i gryziesz piach [Zwrotka 2: Popek] Przeciwko kurestwu ludzi cała masa Jesteś z ulicy i wbijasz w to kutasa To nie ładnie, zerowa klasa Hajs na górze, morale na dnie Dosadnie, jesteście zwykłą bandą frajerów Dokładnie, ta jazda nie wzięła się z niczego Małolat chcę zarobić - kroi swego Jest tego coraz więcej na ulicy Opadają ci ręce To dlatego że masz zasady i serce Masz to coś czego ta kurwa nie posiądzie nigdy więcej Hemp Gru, Firma rozwiązuje ci ręce Zaciśnij pięści, z kurestwem walcz jak pitbull aż do śmierci Wiara w twe zasady drogę ci oświeci Jestem z tobą, jestem z Firmy aż po deskę grobową [Refren] To przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Bądź elegancki, najważniejsza nie jest kasa I pamiętaj, dobrym ludziom trzeba pomagać Na koncertach do oporu będę ich pozdrawiać [Zwrotka 3: Tadek] My ciągle o tym samym, ciągle ta stara śpiewka Nasza twórczość działa, tak jak skuna drzewka Bo na nielegalu, ale z mocą dużą Dobrzy ludzie nas słuchają, a kwiaty skuna kurzą Nic dobrego nam nie wróżą ci co nie rozumieją Naszych zasad i wartości, z których kurwy się śmieją Pies zakłada kajdanki małoletnim złodziejom On nakradł w życiu więcej, lecz to oni puchę grzeją Konfidenci też rąbią, dają w plecak i haltują Ile takich sytuacji, że się ziomki oszukują? Starych przyjaciół chuj wykręcisz, szybko nowi się znajdują Większością pieniądz rządzi, mniej liczni się szanują Teraz do niektórych, na których hip-hopowe ciuchy Tych, których cieszy, że chłopak trafia do puchy Hardcore Dolina, coś wam to przypomina? Trzeba było się pilnować, a nie psiarnię kurwa wzywać [Refren] [Zwrotka 4: Bosski Roman] Masz ekipę, nóż w kieszeni, myślisz sobie - ja tu rządzę Ale nie jest tak chłopaku, tutaj rządzą pieniądze Lecz, jak sądzę, te pieniądze i tak nam nie dadzą rady Bo światem naszej mniejszości rządzą honoru zasady Do końca w porządku pewny bądź i bez obawy Od frajerstwa dystans, a dla braci swoich prawy Jeśli ryzykujesz, nie rób z tego zabawy Unikać należy oskarżonych ławy Poza tym się prują wciąż kurwy pierdolone Rzekome ich zarzuty są grubo przesadzone Mają w głowach filmy, ich umysły są spaczone Fikcyjni bohaterowie jak Don Vito Corleone A z policją zmowa to największa jest plaga Na ulicy widzi - na komendzie opowiada Na piśmie nie będzie tego o czym on gadał Wsypani nie będą wiedzieć kto im krzywdę zadał Nie było papieru, wystarczyło słowo Rozdupcył się pedał anonimowo Przeciw upadkowi zasad Firma działa hardcorowo Przeciwko kurestwu kampanię zaczyna nową [Zwrotka 5: Pomidor] Do tego kawałka piszę z miłą chęcią Ludzie za mnie ręczą, a ja za nich Firma Hemp Gru, ziomki z zasadami Niech tak będzie pomiędzy dobrymi ekipami A ten co nie z nami niech spierdala Hardcore nagrywamy Kurwo uważaj na więzienne ściany Bo tam są tacy jak my, ziomki z zasadami Ludzie sterujący frajerami Kurwo sprzedałeś, jesteś sprzedany Spotkasz nas, będziesz przekopany Firma Hemp Gru, uliczne świrusy 2008 hardcore'u następna część [Refren] [Zwrotka 6: Bilon] Już jako dzieciak wiedziałem czym jest pakt Nie wiedziałem jednak jaką siłę w sobie ma Zawarty raz ze sobą twarzą w twarz Do końca dni, bez mety to był start Elo człowieku, czy widzisz to co ja? Nasz piękny świat nabiera ciemnych barw Jeśli jak ja zawarłeś z życiem pakt To z zasadami, z całym dziadostwem walcz [Zwrotka 7: Kali] Wierzę w was ludzie, bo w siebie wierzę Trzymaj się brat, lepsze jutro nadejdzie Każdy z nas ma wady, ale mamy coś Czego nie oddamy nigdy - zasady Dzięki nim damy radę Prowadzą nas z dala od zdrady Jebać policję i ich układy słowa ostre jak szpady Pamiętajcie gnidy, nie poddamy się nigdy Brak litości, nasz system wartości Łamię kurestwu kości, dla nich nie ma świętości Łajzy jebane byłem sobą, jestem, sobą pozostanę A wy co? małolaci, chcecie być za kumaci, szpącić na braci Przez Was debile możemy to wszystko stracić Otwórz oczy to nie może iść na marne Szacunek dla ludzi, których domem Zakłady Karne [Outro: Bilon 2x] To nowa era, robi ci z mózgu szlam Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
Tekst piosenki. [Zwrotka 1: Bosski Roman] Głowa do góry wariacie bo dziś nie żyje się lekko. Trzeba harować tu ciężko aby nie było ci kiepsko. Stresu maski z depresją niszczą nam życia piękno. Zatem oczyść swój umysł niech kajdany te pękną. Sukces i szczęście to umysłu jest stan. Wolność leży w twoim sercu szukaj jej tam.
Firma - Fałszywe dziwki [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki] Wykonawca: Firma Album: Przeciwko kurestwu i upadkowi zasad Data wydania: 2008-10-08 Gatunek: Rap, Polski RapKfP6.